Wraz z 3 falą kaw, powstał nurt związany z większym staraniem się o jakość kaw. Sposób uprawy, zbioru, obróbki czy wypalenia. Okazało się, że nie każdy przepada za mocnym wypałem, a kawy palone jaśniej smakują równie ciekawie, ale muszą być poddane innemu procesowi parzenia.
I tu pojawiają się metody alternatywne(kawy alternatywne), za którymi my osobiście przepadamy najbardziej, a które można by było zaliczyć do rodzaju kaw czarnych, ponieważ mleko jest do nich niewskazane.
Drip
Sposób parzenia, który ewoluował z filter Coffee, ale posiada trzeciofalowe podejście do kaw. O samych rodzajach pisaliśmy już trochę u nas na blogu, opisują dokładnie,co jest czym, więc jeśli takie nazwy jak Chemex, V60 czy Gabi Master (kalita), nic Wam nie mówią, to zapraszamy do lektury.
W samych kawiarniach serwujących alternatywy, najczęściej spotykanymi rodzajami dripów (filter coffee) są V60 i Chemex. Są to klasyczne przelewy – nasze ulubione do przygotowania również w domu. Do pracy lubimy zabrać Gabi Mastera, bo kawę możemy zalać i wrócić do pracy, nie martwiąc się o cały sprzęt, w postaci wagi – jeśli nie wiecie dlaczego, zapraszamy do wpisu.
Otrzymana kawa z jest delikatna, mocno wyczuwalne są wszystkie cechy kawy, ale czasem niestety również jej defekty.
Aeropress
Jeśli mocniejsza kawa jest Wam bliższa, to ta opcja alternatyw jest dla Ciebie. Był to też mój pierwszy “przyrząd” do parzenia alternatyw.
Jest to mała “strzykawka”, z której można uzyskać mocniejszy napar niż z metod przelewowych, bo woda przechodzi przez kawę pod ciśnieniem. A dzięki dodatkowym nakładkom może służyć jako ekspres do espresso – Prismo, czy pomóc przygotować Cold Brew – Puk Puk.
Aeropress to również metoda, która ma swoje mistrzostwa, a nawet i przepisy na parzenie kawy.
Podobnie jak wyżej, duże znaczenie ma jakość kawy, tu jednak uzyskujemy napar, któremu bliżej jest do espresso niż przelewu.
Zimne orzeźwienie
Co prawda, już po wakacjach, ale dobry napój oparty na kawie, jako orzeźwienie jest zawsze na plusie. Dożyliśmy powoli czasów, w którym latte na lodzie nie jest jedynym wyborem, a w świadomość ludzi wchodzi coraz więcej kawy niż mleka.
Cold Brew
Kawa, którą można zrobić na wiele sposobów. 2 najpopularniejsze to macerowanie kawy w butelce z filtrem lub poprzez mocno spowolniony przelew zimnej wody przez kawę. Jest to też coś, co można już spotkać w sieciówkach typu Starbucks, Costa czy Etno, gdzie cold brew można kupić w buteleczkach. Mały spoiler alert: były często macerowane zbyt długo.
Pod pojęciem macerowanie mam na myśli czas, w którym kawa “styka się” z wodą. W przypadku przelewu jest to po prostu za długi przepływ wody przez kawę, a w przypadku “słoikowo-butelkowych” sposobów za długo filtr z kawą znajduje się w wodzie. U nas często czas macerowania wynosi 8-12h.
Cold Brew Nitro
Jest to nic innego jak klasyczne cold brew, ale wzmocnione i nagazowane za pomocą N2O. Nie, nie mamy tu na myśli Vin Diesel, odkręcającego butli z nitro i wciskającego pedał gazu, wchodząc tym samym w nadświetlną. Mówimy tu o odpowiednio wzmocnionej kawie w sposób naprawdę orzeźwiający. Jest też wersja Cascara Nitro, gdzie zamiast Cold Brew, używa się suszonego owoca kawowca.
Espresso Tonic
Zaskoczenie zeszłych wakacji. Propozycja w jednej kawiarni, która zrobiła to połączenie po mistrzowsku. Jest to espresso z kostkami lodu z dodatkiem tonicu. Nasz przepis – z przelewem i tonikiem Kingsleyem daliśmy w wpisie na temat cold brew, ale dla przykładu kawiarnia Mała Czarna z Wrocławia, czy Cooperative z Leszna robią swój tonic, oparty na ich własnej recepturze. I cóż tonic ten znacznie różni się od tonicu sklepowego. I to na plus.
Podsumowanie
To tyle z naszego kawowego kompendium po kawach w kawiarnianym menu. Jeśli macie jakieś propozycję lub ciekawostki w kawiarniach, o których chcecie nam powiedzieć albo które was zaskoczyły, dajcie znać w komentarzach tutaj lub w social mediach.
A my wracamy do przeglądania i wybierania zdjęć z naszej podróży po Islandii, aby móc Wam pokazać ten piękny kraj.