czyli, co wybrać w kawiarni, gdy obudziłeś się po 20 letniej śpiączce.
Ostatnio prowadziliśmy na instagramie rozmowę na temat kaw z jednym z naszych obserwujących fanów. Rozmowa dotyczyła dylematów, co do wyboru kawy, kiedy nie posiada się wiedzy, co pozycje w menu nad ladą znaczą. Stąd pomysł na wpis, aby troszkę Wam pomóc. Dzisiaj przed Wami pierwsza z trzech części wpisu.
Na początek zacznijmy od podstaw kawowych, czyli od małej czarnej. Ponieważ od niej wszystko się zaczyna.
Espresso
Zapewne wielu z Was kojarzy klimat włoskich kawiarni, gdzie ludzie w garniturach, na stojąco, trzymają małe filiżanki ze smaczną kawą i szklanką wody, a w między czasie barista przy ekspresie ciśnieniowy parzy koleją porcję napoju, dla kolejnego klienta. Czyli niewielka ilość cieczy z dużą zawartością kofeina, która potrafi podnieść ciśnienie. Dlatego należy uważać, bo jest to czasem czarna zagłada. Włochy podobnie jak większość kawiarni, używa kiepskich jakości ziaren, przez co kawę kojarzymy smakowo jako kwaśną i z przepalonym zapachem, a nie musi tak być.
Wystarczy wybrać się do kawiarni z lepszej jakości ziarnem, często speciality albo po prostu z dobrą renomą, aby poczuć naprawdę smaczne espresso i to bez dodatku mleka. Warto.
Americano
Kawa ta kojarzona jest głównie z Ameryką (…co za odkrycie, Kolumb się zawstydził). Jest to klasyczne espresso rozcieńczone wodą. Zabieg ten pomaga w złagodzeniu kwaśności lub innego defektu kawy. Jest to jednocześnie alternatywa dla osób, dla których espresso jest za silne, a kawa z przelewu za delikatna.
Filter
Ponownie wracamy do klimatu Ameryki, tylko tym razem, wyobraźcie sobie restauracje przy drodze, gdzie do typowego amerykańskiego śniadania, kelnerka w charakterystycznym uniformie dolewa nam gorącą kawę z dzbanka. Kawa jest czarna i mocna, jeśli jakość kawy jest słaba lub gdy kawa za długo się grzeje. W dzisiejszych czasach ekspresy zostały ulepszone i wiele kawiarni z nich korzysta np. Mocca Master. Idealny ekspres przelewowy także do domowego zacisza.
