Kawowe Odkrycia: Cold Brew

Zbliżają się wakacje. Czas, w którym chodzimy po górach, jeździmy na rowerze czy opalamy się na plaży, marząc przy tym o czymś orzeźwiającym do picia. Jak wiadomo, kawa jest gorąca… ale nie zawsze.

Ice Coffee

Pierwszą i podstawową opcją na kawowe schłodzenie jest Ice Coffee. Czyli tradycyjnie schłodzone kostkami lodu espresso z mlekiem lub po prostu kawa z mlekiem. Można przyrządzić ją samemu albo kupić w wielu kawiarniach. Dobre i tanie rozwiązanie. Są też różne alternatywy, jak np. espresso z tonikiem (jak wspominaliśmy w wpisie na temat Grecji) czy z colą (czego osobiście nie polecam).
Jeśli nie chcesz zabijać smaku kawy mlekiem, ani żadnymi fikuśnymi dodatkami, wtedy przechodzimy do…

Cold Brew

Cold Brew
Butelka od Hario

Pierwszy raz poznałem je, jako produkt zrobiony przez Etno rok temu. Obecnie sprzedawany w niewielkich buteleczkach w ich siedzibie. Całkiem niezłe, o ile jest dobrze schłodzone. Niektóre kawiarnie, jak Mała Czarna czy Cafe Targowa oferują dodatkowo wzbogaconą o Nitro wersję tego przysmaku. Nie, nie możemy wlać tego do baku. Jest to po prostu gazowany napój, ale gazowany nie przy pomocy CO2, a przy pomocy Nitro.
Ale czym jest ten Cold Brew i czym różni się od wcześniej wspominanej kawy z mlekiem i lodem?
Cold Brew jest sposobem parzenia kawy na zimno. Tzn. zalewamy zmieloną kawę zimną wodą o odpowiednich proporcjach i zostawiamy na około 8-12h w lodówce. Ja osobiście używam naczynia od Hario
Które jest szklaną butelką z gumową nakrętką i filtrem na kawę w środku. Całkiem przydatny bajer, który nie kosztuje kroci. Do kupienia m.in na CoffeDesk (Link).
Ale tak naprawdę Cold Brew można przygotować również w zwykłym słoiku, ale przed podaniem trzeba ją przefiltrować. Dlatego czasem jest dobrze zainwestować w specjalne naczynie, ponieważ po określonym czasie wyjmujemy jedynie pojemnik z kawą, a reszta może się dalej chłodzić bez specjalnych czynności dodatkowych i bałaganu.

Jakość kawy

Wiele ostatnich eksperymentów wykonanych przeze mnie udowadnia, że Cold Brew podobnie jak inne alternatywy nie wybacza złej jakości kawy. Ta metoda również wykorzystuje w pełni wszystkie smaki i nuty kawy, a przez zaparzanie na zimno ii powolne zaparzanie, zmniejszona zostaje kwasowatość kawy oraz poczucie goryczki. Metoda ta wymaga nie małej ilości kawy (6-7g/100g wody). Wypróbowałem z kawą Davidoff (mocno nie polecam), z trochę droższą kawą z Borówki oraz z kawami wyższych lotów, m.in z Małej Czarnej, Proficiency czy Johan & Nyström.
Wyniki wyglądały tak, że cold brew smakowało równie dobrze jak gorące odpowiedniki zaparzone z tych kaw. Niestety kawa z Borówki mimo podobnego czasu macerowania oraz stopnia mielenia, wciąż była wodnista.
DLatego też warto zainwestować w dobrą kawę.

 

Mój Przepis

  1. 750ml zimnej wody (przeflirtowana)
  2. 40g kawy zmielonej jak do CHEMEX’u
  3. Zalać i włożyć do lodówki na około 10h
  4. Po tym czasie wymieszać, wyjąc filtr z kawą (przefiltrować i przelać do innego naczynia) i cieszyć się orzeźwieniem!
Cold Brew
Odpowiednio zmielona kawa

Podsumowanie

To tyle na temat Cold Brew, zapraszam do czytania a my w międzyczasie oddamy się przyjemności wypicia naszej kawy.
Przy okazji, w kawiarniach pojawiły się nowe kawiarnie, które odwiedziliśmy: m.in klubokawiarnia Aquarium w Bielsku Białej.

Cold Brew